Kiedy i dlaczego rozpoczął się konflikt na Ukrainie?

Jest to stała geopolityki. Jej korzenie sięgają dawnej Rusi, kiedy zachodnioruskie księstwa Wołynia-Galicji walczyły ze wschodnioruskimi księstwami, przede wszystkim Rusią Włodzimierską, o kontrolę nad Kijowem. Kijew i wielkoksiążęcy tron kijowski przechodził z rąk do rąk. Później Wielkie Księstwo ostatecznie przeniosło się na wschód Rosji – do Włodzimierza i Moskwy, a ziemie zachodnioruskie znalazły się pod panowaniem księstwa polsko-litewskiego.

Moskwa odbijała przez wiele stuleci tereny dzisiejszej Ukrainy, podzielone między Polskę, Austro-Węgry i Imperium Osmańskie.
            Były więc dwie tożsamości: wielkoruska (moskiewska) i małoruska (współcześni mieszkańcy zachodniej Ukrainy).
            Kozacy Małorusi dołączyli do Rosji w XVII wieku.
            Imperium Rosyjskie za czasów Katarzyny odbił Noworosję od Turków (wszystkie terytoria współczesnej wschodniej Ukrainy i Krymu). Dlatego Rosja kupiła terytoria na północy od Polski - Czernihów, Kijów itp. I wreszcie Stalin w czasie II wojny światowej odbił Galicję od Austrii i Polski.
            Terytorium Ukraińskiej SRR składało się z różnych terytoriów i różnych grup etnicznych, mieszanych między Wielkorusami i Małorusami.

            Od XIX wieku Zachód dążył do stworzenia sztucznego narodu ukraińskiego. Geopolityk Mackinder był wysokim komisarzem Ententy u białych i stworzył plan budowy Ukrainy niezależnej od Rosji jako głównego ogniwa kordonu sanitarnego między Rosją a Europą kontynentalną. Bolszewicy nie dopuścili do tego i włączyli terytoria wielkoruskie i małoruskie zachodniej Rusi do ZSRR.

            Nowe pokolenie zachodnich geopolityków – Brzeziński itd. - ponownie postawił na oderwanie Ukrainy od Rosji. Po rozpadzie ZSRR wszystkie terytoria Ukraińskiej SRR wraz z Krymem weszły w skład Ukrainy. Jednakowoż na terytorium Ukrainy były dwa narody - jeden proeuropejski, drugi prorosyjski. Była to granica między dwiema cywilizacjami - rosyjsko-euroazjatycką i zachodnią. Zachód oparł się tylko na jednym – proeuropejskim narodzie i aby szybko stworzyć na Ukrainie naród, który nigdy nie istniał, pozwolił na rozpowszechnienie rusofobicznej wersji ukraińskiego nazizmu.

            Putin zaczął wzmacniać suwerenność Rosji jako państwa i cywilizacji. Następnie Zachód poparł ukraińskich neonazistów i radykalnych ludzi Zachodu w zamachu stanu na Majdanie w latach 2013-2014, na co Putin odpowiedział zjednoczeniem z Krymem i wsparciem Donbasu. Kijów, przy wsparciu Zachodu, ustanowił władzę neonazistowską na wschodniej Ukrainie i rozpoczął ostrzał Donbasu oraz regularne naloty karne. W tym samym czasie Ukraina była chętna do wstąpienia do NATO, próbowała rozwijać broń jądrową, w laboratoriach biologicznych tworzonych przy udziale Huntera Bidena, zajmowała się rozwojem nielegalnej broni biologicznej i przygotowywała się do ataku na Donbas, a następnie na Krym. Rosja tym razem rozpoczęła prewencyjną specjalną operację wojskową przeciwko reżimowi kijowskiemu. Jej celem jest demilitaryzacja i denazyfikacja Ukrainy – całej Ukrainy, nie tylko wschodniej.

            Zachód był inicjatorem oddzielenia Ukrainy od Rosji. Brzeziński powiedział, że bez Ukrainy Rosja nigdy nie byłaby w stanie stać się Imperium, czyli niezależną, geopolityczną i suwerenną siłą. Putin posłuchał jego słów, gdyż Brzeziński miał rację. Jednakowoż szachy to gra dla dwojga.

            Teraz na Ukrainie decydują się losy ładu światowego: zwycięstwo Rosji, a nawet jej wejście w trudną fazę konfrontacji z stojącym za plecami kijowskiego reżimu Zachodem, będzie oznaczać początek wielobiegunowego świata. Chiny wspierają Rosję właśnie dlatego, że same Chiny automatycznie stają się niezależnym biegunem w wielobiegunowym świecie. Hegemonia globalistycznego, liberalnego Zachodu upadnie. Zmiana architektury świata prawie zawsze następuje, niestety, poprzez operacje wojskowe.

            Jednakowoż wina leży po stronie Zachodu i globalistycznego przywództwa USA. Za Trumpa, który już zgodził się na wielobiegunowy świat, tak trudna sytuacja prawdopodobnie by nie powstała.

 

 

 

 

Hola