„Putin kontra Putin”. Kolejna książka A. Dugina dostępna w Polsce
Karty podstawowe
Na polskim rynku ukazała się druga po „Czwartej Teorii Politycznej” książka Aleksandra Dugina pt. „Putin kontra Putin. Dwa oblicza jednego systemu”. Obydwie książki są dostępne na stronach Wydawnictwa Revolta. Prezentujemy Państwu „Wstęp od wydawcy” red. nacz. Xportal.pl Bartosza Bekiera.
Współczesna Rosja jest bez wątpienia państwem kontrastów. Głęboko zakorzeniona wspólnotowość, swoisty kult społecznego egalitaryzmu, patriotyzmu i postawy propaństwowej, sąsiadują z niewyobrażalnie bogatą, kosmopolityczną kastą ludzi, którzy zbili fortuny na wielkich przemianach gospodarczych lat dziewięćdziesiątych XX wieku. W toku konsolidacji obecnego systemu politycznego część z nich zapłaciła wysoką cenę za nielojalność, inni zaś podporządkowali się nowym warunkom, tworząc współczesną elitę skupioną wokół Moskwy i Petersburga. Niektórzy nazywają ich oligarchami, inni zaś – jak tłumaczył mi w swoim dusznym mieszkaniu przy wódce i chlebie rewolucjonista Eduard Limonow – „Basztami Kremla”. Nie da się zaprzeczyć, że stanowią oni jeden z filarów, na którym wsparta jest dzisiejsza władza prezydenta Władimira Putina.
Choć Aleksander Dugin na łamach niniejszej książki opisuje narodowych bolszewików Limonowa jako „chamowatych urwisów z paryskim dziadem na czele”, podziela jednak zdanie, że liberałowie stanowią jeden z fundamentów dualistycznego układu, który jest istotą systemu politycznego Rosji Putina. Analiza Dugina sięga jednak znacznie głębiej, dociera do faktów, które prowadzą go do odmiennych wniosków. Podczas rozmowy przeprowadzonej ze mną na kilka miesięcy przed wydaniem w Polsce niniejszej książki, Autor zauważa, że pomimo iż w Rosji formalnie obowiązują zasady liberalnej demokracji, organizowane są wybory, istnieje trójpodział władzy, panuje liberalna ekonomia rynkowa, a także „perwersyjna i okropna” nowoczesna kultura, to jednak istnieje zupełnie inna, bardziej autentyczna strona rosyjskiej rzeczywistości społeczno-politycznej. Wyróżnikami tej innej, „głębszej” rzeczywistości jest autorytarna władza, brak demokracji, konserwatywne wartości dominujące w społeczeństwie, zakaz gejowskich pochodów i pewnego rodzaju „totalna mobilizacja”, na przykład w kontekście zjednoczenia z Krymem.
Mamy zatem dwie Rosje, które niejako istnieją obok siebie równolegle. Napięcie pomiędzy nimi widoczne jest nie tylko w rosyjskim dyskursie, swoistym pluralizmie rosyjskiego systemu, który nawet poważną kontestację stara się raczej kooptować i wchłonąć, aniżeli zniszczyć, ale ogniskuje się także w działaniu poszczególnych jednostek. Nie inaczej jest z osobą samego przywódcy, prezydentem Vladimirem Putinem. Geneza tego zjawiska oraz ewolucja opisana jest szczegółowo na łamach książki, którą mamy zaszczyt oddać polskiemu Czytelnikowi.
Zdaniem profesora Dugina wewnętrzny dualizm rosyjskiego systemu i ludu zmierza ku ostatecznej konfrontacji, do której dojdzie jeszcze u kresu panowania Władimira Władimirowicza. Obecna sytuacja nie może bowiem trwać wiecznie, albowiem rosyjską tradycję uciska modernizm, a z kolei liberalizacja na modłę Zachodu jest ograniczana przez rosyjski archaizm. Prędzej czy później dojdzie do zderzenia, erupcji, a zależnie od rozstrzygnięcia Rosja wzrośnie lub osunie się ku Otchłani.
Czy z polskiej perspektywy jest to sytuacja zupełnie nam obca? Europa Środkowo-Wschodnia to obszar wciąż relatywnie bardziej konserwatywny i przywiązany do tradycji niż Zachód, jednakże nasze narody uwikłane są w zachodnie struktury ponadpaństwowe, pełniące również funkcję kulturowych pasów transmisyjnych. Nasza wciąż jeszcze żywa tożsamość to organizm, w który nieustannie sączona jest duchowa trucizna. Jak długo środkowoeuropejski organizm będzie się jej opierał? Obserwując rozwój wypadków łatwo można dojść do konstatacji, że Polsce, podobnie jak w Rosji, może niebawem dojść do przesilenia.
Pamiętajmy zatem, że choć pod względem geopolitycznym nasze państwa wciąż, niestety, znajdują się po przeciwnej stronie barykady, na wojnie o tradycję, kulturę i tożsamość walczymy w tym samym Legionie.