OŚWIECENIE SPOŁECZEŃSTWA POPRZEZ ROSYJSKĄ HISTORIĘ

Zapewne wiecie, że w Rosji rozpoczął się bardzo poważny proces rewizji podstawowych treści wiedzy humanistycznej. Jest to bardzo szeroka inicjatywa, gdyż w czasie konfrontacji z cywilizacją zachodnią, w drugim roku SWO, eksperci z Ministerstwa Oświaty i szeregu innych poważnych struktur odkryli, że nasza edukacja w sferze humanistycznej przepełniona jest zachodniocentrycznymi kierunkami. Teorie te systematycznie zaniżają znaczenie rosyjskiej cywilizacji, rosyjskiej oryguinalności, sprzeciwiają się osobnej drogi Rosji. Mamy do czynienia z metodologiami zbudowanymi w oparciu o bezwarunkową uniwersalność zachodniej drogi rozwoju, podważającymi ideę suwerenności cywilizacyjnej Rosji. Taki stan rzeczy występuje w wielu, właściwie wszystkich dyscyplinach humanistycznych.

            W badaniu tym aktywnie uczestniczyła Wyższa Szkoła Polityczna im. Iwana Iljina. We wszystkich dyscyplinach humanistycznych odkryliśmy „pola minowe” zachodniocentrycznych paradygmatów. Nasza nauka sociologiczno-humanistyczna i nasza edukacja były skonstruowane w ten sposób przez ostatnie trzydzieści lat, a może nawet wcześniej. Stworzyło to problem systemowy w naukach humanistycznych.

            O ile wiem, gdy o wynikach badania poinformowano Prezydenta, zareagował on w określony sposób. Co ciekawe, spośród wszystkich dyscyplin humanistycznych, zdaniem Prezydenta, historia jest najważniejsza. I tutaj nie możemy czekać, musimy natychmiast podjąć działania. Jest to bowiem najważniejsze: tożsamość historyczna, ciągłość różnych etapów formowania się naszego narodu i państwowotwórcza rola narodu rosyjskiego jako rdzenia – to wszystko ma teraz fundamentalne znaczenie.

            Nie możemy tego opóźniać.

            Wprawdzie Prezydent nie wyjaśnił, co miał na myśli pod wcześniejszą decyzją, to po opublikowaniu dekretu „O podstawach polityki państwa w zagadnieniach oświaty historycznej” otrzymaliśmy jasne odpowiedzi, co miał na myśli. Oczywiście należy przywrócić porządek w naukach politycznych, filozofii, kulturoznawstwie, socjologii, antropologii i psychologii. Wszystko tutaj jest zachodniocentryczne. Potrzebujemy rosyjskiego oświecenia we wszystkich dyscyplinach.

            Wszystko zaczęło się od historii, gdyż Prezydent słusznie uważa, że to w sferze historii leżą klucze do samoświadomości, do światopoglądu naszego narodu, co ma ogromne znaczenie w krytycznej godzinie ostrej konfrontacji cywilizacyjnej z Zachodem. Podpisany dziś przez Prezydenta dekret stanowi zasadniczą zmianę. Oznacza to, że faktycznie deklarujemy w imieniu Prezydenta, w imieniu najwyższej władzy państwowej, że nasz naród rosyjski powinien znajdować się w centrum naszej historycznej samoświadomości. Musimy zbudować zupełnie nową topologię, w której za główny podmiot historii uważamy naród rosyjski, państwowotwórczy naród, odsuwając od niego wszelkie perspektywy i horyzonty historyczne.

            Jest to radykalny przełom w naszej nauce historycznej, w edukacji historycznej, która do niedawna była zdominowana przez westernizm (западничество). Teraz odrzuca się westernizm, to znaczy odrzuca się koncepcję istnienia uniwersalnej drogi, a zachodnie społeczeństwo jako pierwsze podąża tą drogą. Odrzucamy to, pozostawiając każdej cywilizacji napisanie własnych modeli historycznych: świat islamski, świat chiński, ten sam Zachód, świat afrykański, Indie, Ameryka Łacińska. Niech każdy znajdzie się w centrum swoich suwerennych epistemologii historycznych. I jesteśmy zainteresowani naszą rosyjską cywilizacją.

            W suwerennej cywilizacji rosyjskiej naród rosyjski i inne grupy etniczne, powiązane losami historycznymi z narodem rosyjskim, muszą stworzyć zjednoczoną, ogólną ideę naszego narodu jako podmiotu, od którego buduje się rosyjska oświata historyczna. Mówimy konkretnie o oświecie; nie jest to tylko szkolenie, edukacja, zasób wiedzy. To organizacja humanistycznej wiedzy historycznej w ramach pewnego paradygmatu, gdzie w centrum są Rosjanie, gdzie w centrum jest nasz kraj, nasza kultura, nasze tradycje, nasze tradycyjne wartości.

            Tradycyjne wartości są kodem naszej tożsamości. Jest to kilkakrotnie stwierdzone wprost w dekrecie. Oznacza to, że jesteśmy tym, co chronimy, tym, czym żyjemy i tym, co przekazali nam nasi przodkowie. I tutaj bardzo ważne jest zwrócenie uwagi na okres sowiecki, ponieważ dominowały wówczas marksistowskie idee materialistyczne. Materializm historyczny podzielał uniwersalność kultury zachodniej, ale oferował nie kapitalistyczny, ale socjalistyczny pogląd na jej interpretację. Model ten poprzedzał liberalny, całkowicie zachodni paradygmat lat dziewięćdziesiątych w edukacji historycznej, ale był też zbudowany na odrzuceniu tradycyjnych wartości, które zdominowały cały poprzedni etap historii Rosji. W okresie sowieckim położono wiele rusofobii i dopiero podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej za Stalina wprowadzono pewne poprawki. Ogólny nastrój radzieckiej nauki historycznej był jednak uniwersalistyczny i nie stawiał na pierwszym planie rosyjskich tradycyjnych wartości. Wiele kwestii w naszej historii zostało rozwiązanych w oparciu o postawy uniwersalistyczne, zachodniocentryczne i w istocie rusofobiczne. Dziś musimy znaleźć w naszej historii godne miejsce dla okresu sowieckiego, ale nie możemy być niewolnikami i biernymi odbiorcami i dać się całkowicie zahipnotyzować sowiecką historiografią.

            Okres sowiecki należy interpretować z nowego historycznego punktu widzenia. Mówiąc wprost, Putin w swoim dekrecie o oświecie historycznej kładzie podwaliny pod to stanowisko, w którym musimy dostrzec przede wszystkim tradycyjnie rosyjskie podstawy naszej tożsamości, do których należy również Związek Sowiecki.

            Związek Sowiecki jest jednak tylko epizodem naszej tysiącletniej historii; powinien zająć godne miejsce, ale nie może w żadnym wypadku przekreślić wszystkich pozostałych etapów. Okres sowiecki nie powinien znieść całej pełni i bogactwa oryginalnej kultury rosyjskiej: prawosławie, monarchiczny, mocarstwowy, imperialny etap, bizantynizm. Próbowano to zrobić, zrzucić przedrewolucyjną władzę z „parowca nowoczesności”, ale w rzeczywistości nie doprowadziło to do niczego dobrego. Tym straszniejsza jest dominacja zachodniego podejścia liberalnego w sferze historycznej, która ukształtowała się w ciągu ostatnich trzech dekad. Mówiąc wprost, Dekret jest skierowany nie tyle przeciwko sowieckiej, która również nie jest szczególnie prawidłowa, nie szczególnie rosyjskiej historiografii, ale raczej przeciwko jawnie zachodniemu, wywrotowemu podejściu do historii, które zaczęło dominować w latach dziewięćdziesiątych.

            Dekret Putina o polityce państwa w oświecie historycznej kładzie kres tym destrukcyjnym procesom i rozpoczyna nową erę, erę ogólnoludowej oświaty historycznej. Zadaniem jest utwierdzenie rosyjskiej tożsamości i zapoznanie się z tradycyjnymi wartościami. Główną wartością jest rosyjskie prawosławie, rosyjskie mocarstwo, rosyjskie Imperium, rosyjski bizantyzm, rosyjska tradycja polityczna, społeczna, kulturalna, moralna i literacka. Wszystko to leży w gestii państwa. Obecnie zadaniem oświaty historycznej jest nie tylko zadanie nauczycieli z organizacji przedszkolnych, od których – jak podkreślono w dekrecie – tę oświatę historyczną należy rozpoczynać, ale też zadanie władz państwowych wszystkich szczebli.

            Jest to zadanie szkół, instytutów, uniwersytetów, jest to zadanie Akademii Nauk. Wiemy, że Akademii Nauk powierzono obecnie badanie podręczników i programów edukacyjnych, ale czy sama Akademia Nauk jest wystarczająco oświecona na sposób rosyjski? Pytanie to jest w pełni zasadne, gdyż niestety wśród humanistów Akademii Nauk istnieje dość silna obecność zarówno naukowców radzieckich, jak i liberalnych, którzy objęli stanowiska w ostatniej dekadzie. To właśnie w Akademii Nauk brakowało oświaty historycznej. W przeciwnym razie nie byłoby potrzeby wydawania takiego dekretu.

            Nie mieliśmy oświaty historycznej i przez te wszystkie lata jej brakowało. Było to dla nas niezbędne, aby umocnić suwerenność cywilizacyjną naszego narodu i zwyciężyć tę straszliwą, potworną walkę z Zachodem.
            Dlatego potrzebujemy prawdziwie rosyjskich naukowców, Rosyjskiej Akademii Nauk, która sama zostanie oświecona pełnowartościową rosyjską wiedzą historyczną.

            Oczywiście oświata historyczna jest konieczna dla nowych podmiotów federacji, jest konieczna dla żołnierzy, jest konieczna dla całego naszego narodu już teraz. Tylko uświadamiając sobie bowiem, kim jesteśmy, jaka jest istota naszej cywilizacji, jaki jest kod naszej kultury, tylko dzięki tej wiedzy o nas samych możemy naprawdę odegrać swoją rolę w świecie, który budujemy, w systemie wielobiegunowym.

            Uważam, że ten dekret ma ogromne znaczenie. Rozpoczyna się zupełnie nowy etap naszej historycznej podróży. Niezwłocznie po objęciu urzędu nasz Prezydent publikuje ten dekret programowy. Po uporządkowaniu spraw w sferze wiedzy historycznej i rozpoczęciu procesu oświecenia historycznego naszego społeczeństwa, przyjdzie kolej na inne dyscypliny. W tym zakresie Wyższa Szkoła Polityczna im. Iwana Iljina, której jestem kierownikiem, oraz inne przyjazne nam środowiska eksperckie dopiero włączają się w ten proces.

            Historia jest dla naszego Prezydenta rzeczą wyjątkową i ma całkowitą rację, gdyż jest to rzecz najważniejsza dla społeczeństwa. Będziemy mieli oświecenie historii Rosji poprzez nasze tradycyjne wartości, pojawi się idea, że narody rosyjskie, mocarstwo rosyjskie są podmiotem procesu historycznego. Wszystkie pozostałe dyscypliny humanistyczne będziemy budować wzdłuż tej osi w sposób spójny.

            Dzisiejszy dekret, w połączeniu z dekretem 809 „O tradycyjnych wartościach” z 2022 r., właściwie tworzy nową ideologię, jeśli można tak powiedzieć, nową ideę państwową, nowy rosyjski światopogląd, który jest obecnie wspierany dokumentami najwyższej władzy. I oczywiście jest to bardzo symboliczne, że nie ma jeszcze ponownie powołanego rządu, nie ma jeszcze ponownie powołanej administracji, ale jest już dekret. Jest to ważniejsze. Idea jest ważniejsza, strategia jest ważniejsza. Następnie zostaną dobrane osoby zgodnie z przydzielonymi zadaniami strategicznymi.

            Najważniejszym zadaniem strategicznym jest oświata historyczna naszego społeczeństwa, naszego państwa i wzmacnianie tożsamości narodowej. I oczywiście wszystko to radykalnie zmienia podejście do państwowotwórczego narodu rosyjskiego. Wreszcie w naszej historii, przez ostatnie sto lat, a może znacznie więcej, narodowi rosyjskiemu przydzielono to, co się mu należy, ogłoszono go podmiotem historii. A wszelkie lekceważące wypowiedzi lub postawy wobec idei rosyjskiej, wobec rosyjskiego ducha, wobec rosyjskiej filozofii, wobec rosyjskiej tożsamości, oparte na potrzebie oświecenia historycznego, powinny prowadzić do określonych konsekwencji prawnych.

            Nikt nie ma prawa obrażać Rosjan. Rusofobia to rasizm. Ani w samej Rosji, ani poza jej granicami nikt nie ma prawa obrażać Rosjan tylko dlatego, że są Rosjanami. Dlatego odtąd będziemy bezlitośnie karać każdego.
            To samo dotyczy urzędników i Rządu, dotyczy to także Administracji Prezydenta. Oznacza to, że ludzie, którzy nie są wystarczająco oświeceni historycznie po rosyjsku, którzy nie mają jasnego pojęcia o tradycyjnych wartościach naszej tożsamości, po prostu nie nadają się do tego zawodu. Teraz, po opublikowaniu tego dekretu, stali się oni nieodpowiedni.

Tłum.: KK