Oto dokładny obraz wyłaniający się z analizy najnowszych rewelacji ideologów Komisji Trójstronnej, Klubu Bilderberg, American Council on Foreign Relations i innych autorów, intelektualnie służących międzynarodowemu mondializmowi na wiele różnych sposobów – poczynając od „neo-spirytualizmu”, a kończąc na konkretnych ekonomicznych i strukturalnych projektach politycznych technokratów.
Ważne jest, aby pamiętać, że ideologia ta wymyka się podziałom na „prawą” i „lewą” stronę sceny politycznej. Co więcej, w jej ramach odbywa się zasadnicze i świadome nakładanie tych dwóch warstw, związane z polarnym modelem przedstawienia politycznych realiów. Nowy Światowy Porządek jest radykalnie i trwale „prawicowy” na płaszczyźnie ekonomicznej, ponieważ zakłada absolutny prymat wartości prywatnej, w pełni wolny rynek i triumf indywidualistycznego apetytu w sferze gospodarczej. Nowy Światowy Porządek jest także radykalnie i trwale „lewicowy” na froncie kulturalno-politycznym, gdyż ideologia kosmopolityzmu czy etyczny liberalizm tradycyjnie należą do kategorii politycznych priorytetów „lewicy”.
Z reguły, wszystko to jest dość trudno wyjaśnić jednoznacznie i uwaga analityków sama z siebie stopniowo przemieszcza się na kluby nieformalne, grupy wpływu, oraz na sferę służb specjalnych, których działalność jest świadomie okryta mrokiem i tajemnicą. Tajne towarzystwa i służby specjalne w języku angielskim brzmią bardzo podobnie – secret service i secret society. A gdy dodać do tego analizę „władzy czwartej” – tak zwanych „niezależnych” ŚMP- teoretycznie niezależnych od trzech klasycznych instancji władzy w demokracji (władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej) – ale zależnych od innych licznych czynników- w pierwszej kolejności od specyfiki samego zawodu dziennikarza (gdzie zgodnie z Mac Luhanem „media is a message” – „same ŚMP stają się treścią tego, co one nadają”) , to otrzymamy dziedzinę ogromną i nadzwyczaj zagmatwaną, mętną, której mechanizm nie jest przezroczysty, a wpływ na społeczeństwo, politykę, kulturę, historię – ogromny.
Po napaści Saakaszwilego na Cchinwali konstrukcje konspirologiczne wtargnęły również do rzeczywistości rosyjskiej. W celu wyjaśnienia tego co się stało, zaczęto aplikować najróżniejsze teorie spiskowe. Znamienne jest, że nawet premier Putin dał do zrozumienia, że sądzi, iż „za napaścią na Cchinwali stoi nie po prostu Waszyngton, lecz określona grupa wpływu w establishmencie amerykańskim, zainteresowana przeforsowaniem na prezydenta kandydata republikanów McCaina”. Wyraźnie Putin miał na uwadze grupę neokonserwatystów , „neokonów”, którzy od lat 80-tych zaczęli przekształcać się w grupę wpływową, a wspólnie z Bushem Juniorem rozpoczęli bezpośrednie określanie polityki USA.